Zakładki

piątek, 9 sierpnia 2013

Woda różana




Zgodnie z obietnicą, czas na zapachową perełkę do włosów.
To jest kosmetyk który nigdy nie zniknie z mojego arsenału :) Woda  różana towarzyszy mi od 5 lat i nigdy bym z  niej nie zrezygnowała :)
Woda różana to produkt uboczny w produkcji olejku różanego. Wykorzystuje się ją w kosmetyce – ma działanie  tonizujące. Ma przepiękny słodkawy zapach mokrych róż.

W liceum nie poświęcałam dużo uwagi moim włosom czy skórze, ba malować się zaczęłam dopiero pod koniec 3 klasy – na studniówkę mama  mnie pomalowała, a na matury kupiłam sobie pierwszy tusz. Wodę różaną odkryłam na stronach internetowych poświęconych kręconowłosym dziewczynom. Pisały, że owy magiczny płyn zapobiega puszeniu się kędziorów i dodatkowo je nawilża. Kupiłam jedną butelkę i od razu się zakochałam. Włosy stały się miękkie i PACHNĄCE!!! Ten zapach jest dla mnie jak narkotyk :)
  Od tamtego czasu używam wody bez przerwy :)

Ja kupuję tą firmy Dabur – dostępna na allegro


Nie wiem ile już tego zużyłam, podejrzewam, że można już liczyć w hektolitrach xD
Zawsze używałam samej wody różanej, ale od roku dodaję parę kropli aloesu zatężonego 10-kr. Efekt jest jeszcze lepszy :) - włosy są bardziej nawilżone :)

Tak na marginesie – po ostatnich zakupach na ZSK dostałam w prezencie hydrolat róży bułgarskiej. Jako tonik do twarzy – super nawilża i odświeża, natomiast jeśli chodzi o włosy to niekoniecznie bo zapach tego hydrolatu to typowa butwiejąca róża ;/
 
A Wy używałyście kiedyś wody różanej?