Zakładki

wtorek, 16 lipca 2013

Żeń szeń

Hej dziewczyny :)
Po dość długiej przerwie i pozytywnie obronionej pracy licencjackiej czas wrócić do ulubionego zajęcia - testowanie kosmetyków i dzielenie się z Wami moimi spostrzeżeniami :)


Dzisiaj zaczynamy wnikliwą analizę kosmetyków ze strony zrobsobiekrem.pl


Ja już dwa razy zamawiałam produkty z tej strony. Przede wszystkim jest to najbardziej dokładna i godna polecenia firma. Począwszy na szybkości realizacji zamówienia - 2 dni i paczka jest, poprzez kontakt - wyśmienity, nie mogłam dostać olejku rycynowego i po mailowym kontakcie pojawił się on na stronie z dnia na dzień, a kończąc na wyglądzie paczki - wszystko solidnie zapakowane :)




Zaczynamy :D


Ekstrakt z żeń szenia

O czym nas zapewnia firma :Ma działanie: antyoksydacyjne, antycellulitowe (aktywowanie rozkładu tłuszczy, hamuje syntezę kwasów tłuszczowych), rewitalizujące, regenerujące, poprawiające ukrwienie skóry, ułatwiające odnowę skóry i włosów (wzmacnianie włosów - poprawia ukrwienie skóry i wzmacnia macierz włosa). Ekstrakt z zeń-szenia jest składnikiem wielu renomowanych kosmetyków anty-aging - regenerujących i odmładzających.

 Opis:
- jasno brązowy proszek
- zapach - mnie przypomina ziemisty :)
- łatwo rozpuszcza się w wodzie

Moje spostrzeżenia:
Kupiłam go ze względu na korzystny wpływ na włosy. Rozpuszczam w wodzie dwie malutkie łyżeczki i wlewam to do atomizera.
Na pewno część z Was boryka się z zakolami które okropnie wyglądają jak zwiąże się wysoko koński ogon. Ja również mam z tym mały problem, bo po prostu źle się czuję mając takie dwa prześwitujące placuszki z meszkiem a nie włosami. Dlatego też codziennie rano spsikuję te miejsca żeń szeniem i robię 3 minutowy masaż. To samo robi mój chłopak, który (jak każdy facet) zaczyna mieć problemy z łysieniem. U niego lepiej będzie widoczna kuracja dlatego poczekam jeszcze 3 tygodnie i zobaczymy co się stanie :) Zdam Wam relacje w najbliższym czasie :)

Żeń szeń bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie. Pomimo że ma ten intensywny ziemisty zapach, to nie utrzymuje się on długo na włosach - jest to kwestia ok 40 minut.
Po spiskaniu skóry głowy i 3 minutowym masażu, włosy robią się odrobinę sztywne i ciężkie. Parę razy spsikałam całą skórę głowy. Włosy zrobiły mi się bardzo ciężkie przy skórze głowy a puchate na końcach (a mam kręcone i raczej podatne na puszenie) i musiałam nosić ciasno upiętego koka.
W związku z tym, jeśli chcę aby aplikacja tego produktu była na całej skórze głowy, to dodatkowo rozprowadzam sobie olej na włosach i zawijam w ręcznik - czyli robię sobie maseczkę :)

Podsumowanie:
- po nałożeniu i masażu czujemy ciepło i troszkę pieczenie - żeń szeń poprawia ukrwienie skóry i to jest normalna reakcja
- zaczął się pojawiać meszek na zakolach, a te włoski które już są zaczęły się wzmacniać (są troszkę ciemniejsze)
- możena wykorzystać żeń szeń do kremów do twarzy - ja tego nie robię, ponieważ mam problem z miejscowym pękaniem naczynek - kiedyś kosmetyczka wyrwała mi wąsika baaaardzo gorącym woskiem i tak to się zaczęło :(

Produkt jak najbardziej godny polecenia :)

Zapraszam do komentowania


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz